Biwak na spływie kajakowym. Jak się przygotować?
Jak zaplanować biwak, gdzie i kiedy się zatrzymać, jak na nim urządzić? Na te pytania warto sobie odpowiedzieć już na etapie planowania spływu. Czym innym będzie dla nas krótki postój podczas spływów jednodniowych. Czym innym będzie biwak z noclegiem na trasie wyprawy kilkudniowej. Warto wyznaczyć w grupie osobę dowodząca. To ona dopyta o rekomendowane miejsca postojowe oraz wyjaśni wszystkie interesujące grupę kwestie. Część z tych kwestii postaramy się poruszyć w poniższym tekście. Ze swojej strony zawsze rekomendujemy, aby o szczegóły dopytać osobę wypożyczająca kajaki. Taka osoba najlepiej zna (a przynajmniej powinna) warunki na trasie, którą przyjdzie nam płynąć.
Jakie miejsce wybrać na biwak?
Nawet na spływie jednodniowym, kilkugodzinnym warto zatrzymać się, rozprostować kości, pograć w piłkę, czy coś przekąsić. Gminy i lasy państwowe udostępniają na swoich terenach przylegających do rzeki miejsca wyposażone w ławy, śmietniki. Niekiedy także w zadaszenia i miejsce na ognisko. Na obszarach prywatnych, nawet tych sugerujących miejsce postoju, należy dopytać o możliwość skorzystania z obiektu. Jeśli spływ trwa kilka dni, to wybieramy głównie miejsca dostosowane do potrzeb noclegowych. Dla jednych będzie to łączka nieskażona cywilizacją i zasięgiem fal WiFi. Dla innych obiekt zapewniający dostęp do wody pitnej, schronienie pod dachem i ciepłą wodę pod prysznicem. Przydadzą się one podczas dłuższego spływu kajakiem. Nie wkraczajmy na tereny rezerwatów, obszarów chronionych ogrodzeniem, czy pastwisk należących do prywatnych gospodarzy. Może się okazać, że pomimo rozłożonego już obozu zostaniemy z niego wyproszeni. Dobrze byłoby wówczas grzecznie wspólnie się „dogadać”.
Jak urządzić się na postoju/miejscu noclegowym?
Podczas spływu zawsze warto zadbać o dyscyplinę w grupie, a na miejscu postoju o porządek. Wiosła i kapoki zostawiamy w swoich kajakach, gdyż rozrzucone tu i ówdzie mogą „zmienić właściciela”. Na miejscu noclegowym możemy zastać inne grupy, z którymi przyjdzie nam współdzielić się całą infrastrukturą biwakową. Pomyślmy wówczas, aby uporządkować swój sprzęt. Kajaki układamy w jednym miejscu, odwracając na bok (ewentualny deszcz nie zaleje nam kokpitów). Wiosła i kapoki zabieramy bliżej namiotów. W ciągu dnia kapoki rozwieszamy do wyschnięcia. Wiosła układamy tak, aby po nich nie chodzić. Pamiętajmy, że sprzęt spływowy służy do użytkowania jedynie na wodzie. Nie siadamy więc na kajakach (elastyczny materiał ulega deformacji) ani kapokach (niszczymy wypornościowe wypełnienie). Nie rozbijamy namiotów na traktach komunikacyjnych i wejściem pod górkę (wnętrze zostanie zalane w razie deszczu). Ekwipunek chowamy do środka i szukamy miejsca na ognisko. Na dobrze urządzonych polach namiotowych takie miejsce zwykle jest już wyznaczone. W miejscach bez infrastruktury trzeba będzie zadbać o kilka ważnych czynników.
Gdzie można rozpalić ognisko?
Na polach namiotowych zawiadywanych przez jakiegoś gospodarza/właściciela nie musimy zaprzątać sobie tym głowy. Takie miejsce jest już określone i dobrze przygotowane. Na leśnych polanach bez tego typu dobrodziejstw musimy zrobić to sami. Wybieramy i odkładamy ściółkę, okupujemy i otaczamy kamieniami. Nie rozpalamy na torfowiskach i w pobliżu łanów zbóż. Zawsze w bezpiecznej odległości od namiotów i skupisk drzew (umownie 100 m). Drewno rąbiemy z ostrożnością i uwagą na otaczające nas osoby. Koniecznie w pobliżu miejmy naczynie z wodą, aby zagasić ogień na koniec. Niedopalone drewno rozkładamy i ponownie polewamy wodą, ewentualnie przysypujemy piaskiem. W okresach suszy używanie otwartego ognia jest zabronione. Możemy jedynie bardzo ostrożnie użyć kuchenki gazowej do przygotowania posiłku, nie pozostawiając jej bez kontroli. Nie rozpalajmy zbyt dużego ogniska – ma ono nas jedynie ogrzać i stworzyć miłą atmosferę. Na polu namiotowym jesteśmy współbiesiadnikami, a nie konkurentami.
Jak zachować się na biwaku?
Dbajmy o przestrzeganie zasada dobrosąsiedzkich, ppoż. i sanitarnych. Na polach namiotowych zwykle nie jesteśmy sami. Należy wówczas uszanować obecność innych osób, obniżając ton w godzinach późnowieczornych. Nie zakłócajmy ich przekleństwami lub nietrzeźwym zachowaniem. Dobrym wodniackim zwyczajem jest zaproszenie zmarzniętych współmieszkańców do ogniska, a w nocy, niezakłócanie ich chęci odpoczynku.
Zawsze utrzymujemy porządek wokół swojego obozu i sprzątamy śmieci. W niektórych obiektach przygotowano nawet specjalnie wyznaczone miejsca do segregacji odpadów. W miejscach niezagospodarowanych odpadki organiczne jak: fusy z herbaty, ogryzki, czy obierki warzyw zakopujemy. Pozostałe śmieci zabieramy do kajaka – pozostawimy je w najbliższym do tego przeznaczonym miejscu.
Przed wypłynięciem kolejnego dnia pozostawmy po sobie dobre wspomnienie i wrażenie, jakbyśmy opuszczali to miejsce w stanie lepszym, niż zastaliśmy. 🙂
O tym, co zabrać na spływ kilkudniowy przeczytasz tutaj lub na karcie spływu podczas rezerwacji jednego ze spływów kajakowych Wdą
Poznaj pełną ofertę spływów kajakowych Wdą. Wybierz interesującą Cię trasę. Zobacz, jak Bory Tucholskie wyglądają z perspektywy kajaka.