Alkohol na spływie kajakowym
Letnie atrakcje na świeżym powietrzu dla wielu pełnoletnich osób nieodłącznie wiążą się ze spożywaniem napojów wyskokowych. Rozumiemy takie podejście, choć uważamy je za bardzo niebezpieczne, gdy ma miejsce nad wodą. Nawet w przypadku bezpiecznych spływów kajakowych Wdą, rzeką uchodzącą za bardzo płytką.
Według statystyk z 2019 roku, co czwarta tonąca osoba była pod wpływem alkoholu. Taki odsetek wypadków daje wyraźny widok na skalę problemu. Mamy wrażenie, że dla wielu kajakarzy jest to nadal temat tabu.
Alkohol, a upośledzona percepcja.
Osoby będące pod wpływem alkoholu często są głęboko przekonane o swojej sprawności ruchowej. Są wówczas odważniejsze i mogą mieć zaburzony osąd sytuacji. Jest to zgubne. Tym bardziej, gdy znajdziemy się na nieznanej trasie spływu. Tu potrzebne będzie utrzymanie pełnego skupienia.
Incydenty, jak przewrócenie się kajaka, mogą w ciągu kilku sekund stać się zagrożeniem dla wszystkich uczestników. Zaburzona koordynacja ruchowa utrudnia pływanie w grupie i szybką reakcję. W czasie wywrotki przy powalonym drzewie – nurt wciąga nas pod konar razem z kajakiem. Wyczucie i błyskawiczne odnalezienie się w sytuacji będzie kluczowe dla naszego bezpieczeństwa.
Pamiętaj o innych.
Pamiętaj, że na trasie Twojego spływu kajakowego Wdą będą też inni uczestnicy ruchu wodnego. Rzeka Wda weekendami spławia setki kajakarzy, a każdy z nich ceni inną formę wypoczynku. Dla większości jest to czas wyciszenia w cudownych okolicznościach natury. Należy pamiętać o tym w kontekście niemądrego planu na „spływu alkoholowy”. Otoczenie rzeki jest też domem dla wielu chronionych gatunków zwierząt i to one pozostają tu gospodarzami. Szanujmy je i zachowujmy się, jak na gości przystało.
Wyprawa z grupą nad wodę i alkohol, to złe połączenie. Bywa, że staje się ono jeszcze bardziej niebezpieczne. Sprzyjają temu wysoka temperatura i słońce — w takich warunkach dużo łatwiej o udar słoneczny. Pod wpływem alkoholu zapominamy o nakryciu głowy, czy nawadnianiu się w trakcie wyprawy. Chwila nieuwagi na słońcu i znieczulające działanie alkoholu sprawić może, że łatwiej nabawimy się oparzeń słonecznych.
Konsekwencje prawne.
Ostatnim, równie ważnym argumentem przeciwko zabieraniu alkoholu na spływ, są konsekwencje prawe. Każdy uczestnik ruchu wodnego będący pod wpływem alkoholu lub innych używek podlega pod art. 35 ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych. W razie takiej sytuacji kajak zostaje odholowany, a sam kajakarz podlega grzywnie.
Pamiętajmy zatem – dobra zabawa, to bezpieczna zabawa. Jeśli odłożysz piwko na wieczorny postój, to będzie miało ono okazję schłodzić się jeszcze lepiej. Ty natomiast skorzystasz z uroków spokojnego dnia na wodzie, niezmąconego poalkoholowymi niespodziankami.
Dowiedz się też więcej na temat tego, jak przygotować się do spływu jednodniowego. We wpisie znajdziesz m.in. listę rzeczy przydatnych do zabrania ze sobą.
Poznaj pełną ofertę spływów kajakowych Wdą. Wybierz interesującą Cię trasę. Zobacz, jak Bory Tucholskie wyglądają z perspektywy kajaka.